Człowiek uczy się mówić bardzo wcześnie, milczeć - bardzo późno.
przysłowie wschodnie
12 maja 2015r.
Jak często można spotkać się z wyzwiskami, wyśmiewaniem, groźbami, kłótniami. Podczas takich sytuacji, w przypływie emocji padają różne, nieraz bardzo dotkliwe słowa. Ile przez to jest łez, smutku, złości, nienawiści. Osobiście zauważam taką tendencję, że wiele z takich wydarzeń rozpoczyna się od drobiazgów, za przeproszeniem "pierdół" (o matko, tak to się pisze? :P). Bo nie wyniosłeś śmieci... Bo rozmawiasz z nią, a ze mną już nie... Wcale się mną nie interesujesz... Znowu zostawiłeś po sobie bajzel...itd. itd. Każdy zapewne zna to z własnego doświadczenia. Jeżeli to się powtarza, osoba ta może stać sie nawet naszym wrogiem. A wrogów nie lubimy i chcemy dla nich jak najgorzej. "Dobrze mu tak, ma za swoje."
Czy jednak taka postawa jest godna ucznia Chrystusa?
Nieraz pewnie słyszeliśmy, że mamy miłować naszych nieprzyjaciół. To zdanie nawiązuje równocześnie do miłowania naszych bliźnich, a bliźni to każdy człowiek, który żyje obok nas. Znany, nieznany; bliski, daleki; wysoki, niski; starszy, młodszy; nieważne kto to taki, każdy jest naszym bratem i siostrą, bo tworzymy jedną, wielką rodzinę. Tak jak Jezus nas umiłował, do takiej granicy, że oddał za nas życie swe, tak i my powinniśmy miłować się wzajemnie, służyć, darzyć szacunkiem, wyrozumiałością, otwartością, życzyć dobrze.
Błogosławić, czyli życzyć szczęścia. Błogosławiony, czyli ten który jest szczęśliwy. Widać podobieństwo, prawda? :)
Wynika z tego, że błogosławiąc komuś, możemy uczynić go szczęśliwym!
Co więcej, błogosławieństwo nie działa tylko w jedną stronę!
W "Kazaniu na Górze" (Mt 5, 3-11) znajdujemy 8, a w sumie na upartego nawet 9 sytuacji, w których przybierając jakąś postawę, otrzymamy coś w zamian. Nie brzmią one może w 100 % optymistycznie, bo co to za szczęście mieć nagrodę w niebie, a w obecnej sytuacji być prześladowanym, wyśmiewanym.....Pomyślałby przeciętny człowiek. Bo w tym miejscu łatwo jest się przekonać jaki jest nasz system wartości. Czy myślimy tylko o chwili obecnej, czy potrafimy przełożyć obecną sytuację na życie wieczne. W tej kwestii trzeba dobrze wszystko zrozumieć i warto pamiętać o dwóch sprawach:
1) Primo - przeszłości nie zmienimy, przyszłość jest nieznana, nasze decyzje, prawdziwość, to na co mamy wpływ to teraźniejszość, ważne jest tu i teraz (świetnie o tym śpiewają chłopaki z Luxtorpedy: https://www.youtube.com/watch?v=sxShHSBrTh4), jednak nie można, skupiać swojego życia tylko na chwili obecnej, bo
2) Segudno - teraźniejszość jest bardzo krótka, nim się obejrzymy już minęła godzina, dzień, tydzień....dlatego ważne jest by z chwil obecnych ugruntować odpowiednie wartości i stworzyć z nich coś trwałego (czytaj: życie wieczne w szczęśliwości to znaczy w niebie :)). "Zapamiętaj ten dzień...jest on bowiem początkiem wieczności".
Nie chowajmy zatem urazy, nie gniewajmy się o coś co już minęło, bo przez to jesteśmy przygnębieni teraz, a od tego co dzieje się w chwili obecnej zależy nasze "jutro". Dlaczego to wszystko piszę? Hmmm...Jeden powód jest taki, że strasznie chciałam się z Wami podzielić Hymnem na Światowe Dni Młodzieży, który mnie osobiście bardzo porusza, a nie chciałam tego robić tylko poprzez wstawienie linka z YT :P
Drugi jest taki (bardzo egoistyczny), że poprzez napisanie tego tekstu, sama musiałam się zastanowić i przypomnieć sobie jak ważne jest błogosławieństwo. Nie tyle udzielone przez kapłana na Mszy czy podczas sakramentu "by żyło się lepiej" (broń Boże, nie neguję tego, jest to bardzo ważne i potrzebne; czasami nawet o nie zabiegam, a nie raz samo "przychodzi" - miałam taką sytuację w minioną niedzielę, że otrzymałam błogosławieństwo 5 razy w przeciągu 2 h :P i to dlatego w sumie też jest powód dlaczego poruszyłam tę kwestię, bo bardzo mnie to uderzyło :) ), ale to którym możemy obdarowywać siebie nazwajem. Jest to wielki dar i łaska jaką mamy w zasięgu ręki, a tak rzadko z niej korzystamy. I do tego pozytywne skutki takiego działania gratis :) No i wiadomo, błogosławiąc innym, Bóg swojego Błogosławieństwa też pewnie nam nie poskąpi, bo jest Bogiem hojnym, miłosiernym i bardzo troskliwym. :) A wszyscy chcemy być szczęliwi, prawda?
Justaa